Kiedy dwa lata temu na ekranach telewizorów debiutował program "Sąd rodzinny", większość widzów nie mogła uwierzyć, że takie sprawy faktycznie toczyły się w polskich sądach rodzinnych. Tymczasem przypadku ukazane w telewizji to jedynie wierzchołek góry lodowej wśród procesów sądowych, które odbywają się na polskich wokandach. Oczywiście najczęściej dochodzi tam do spraw rozwodowych, adopcyjnych czy związanych z opieką na dziećmi, ale już to świadczy o tym, jak bardzo "na czasie" jest polskie prawo rodzinne i jak wiele procesów odbywa się właśnie z udziałem nieletnich. Niestety coraz częściej pojawiają się tam też sprawy związane z rozbojami, kradzieżami, wykroczeniami i innymi przestępstwami, w których oskarżonymi są najmłodsi – nierzadko jeszcze uczęszczający do gimnazjum i nieposiadający pełni praw. Sądy rodzinne i prawnicy zajmujący się tym działem prawnym są wręcz zalewani sprawami i procesami tego typu – a wszystko wskazuje na to, że rosnąca tendencja wykroczeń wśród najmłodszych będzie się dalej utrzymywała.
Lip
01